Na wysokości 634 m. n.p.m., na skale wapiennej przewyższającej okoliczny teren o 200 m., króluje nad Kotliną Spiską jeden z najcenniejszych zabytków Spiszu, narodowa pamiątka kulturalna Zamek Spiski. Jest on przykładem nie tylko rozwoju naszej architektury od XII do XVIII wieku, ale swoją powierzchnią przewyższającą 4 hektary (dokładnie 41 426 m2) jest uważany za jeden z największych kompleksów zamkowych w Europie Środkowej.
   
Bogate są także jego dzieje. Skała, na której się rozpościera, była zasiedlona już w młodszej i późniejszej epoce kamiennej. Jednak pradawne zasiedlenie nastąpiło na przełomie naszej ery, kiedy tu powstało potężne i ogromne umocnione grodzisko ludu tzw. kultury puchowskiej. Jego obwałowania odkryli archeologowie podczas niedawnych badań archeologicznych. Znaleźli tu także ślady mieszkań chłopów i rzemieślników oraz obszerny obiekt kultu. Na podstawie wielkości, sposobu fortyfikacji i struktury organizacyjnych można założyć, że już w tym okresie było tu centrum administracyjne środkowego Spiszu. Wały, w terenie jeszcze zauważalne, otaczały cały zamek i przechodziły przez jego największy dziedziniec. Po zaniku tego grodziska powstało na sąsiednim kopcu, na Dreveniku, kolejne silne grodzisko. Dopiero potem zaczyna się budowa obecnego Zamku Spiskiego.
   
Dzieje Zamku Spiskiego i jego rozwój architektoniczny w istotnej mierze skorygowały i uzupełniły dokładne badania naukowe archeologiczne i architektoniczne, które były tu przeprowadzane przez dziesięć lat. Chyba najbardziej znanym odkryciem było znalezienie i określenie wieku najstarszej części architektonicznej zamku, okrągłej wieży mieszkalnej (która zanikła w pierwszej połowie XIII wieku), zbudowanej w XI - XII wieku. Około roku 1230 zostaje zbudowana obecna okrągła wieża, romański pałac i inne części górnego zamku. Kiedy zamki, pomiędzy którymi i Zamek Spiski, znakomicie się spisały podczas najazdu tatarskiego, Bela IV dał środki na budowę zamków a na Zamku Spiskim darował spiskiemu prepozytowi miejsce, na którym mógł zbudować wieżę i pałac. Tak powstał tzw. prepozytowy pałac, niedawno odkryty jako pierwsza przybudówka do pierwotnego zamku. Już w tym czasie, zwłaszcza zaś w drugiej połowie XIII wieku, miał miejsce w okolicy zamku niejeden bój. Zamek stał się ośrodkiem królewskiej żupy. Często w nim zamieszkiwali znani dostojnicy. W roku 1275 zajął go komes Roland, który się zbuntował przeciwko panującemu. Potem należał do królowej Elżbiety Kumańskej, matki Władysława IV. O zamek trwały walki też w pierwszej połowie XIV wieku. W roku 1312 chciał go zdobyć Matus Cak Trenciansky, ale zamek został obroniony. Krótko potem został przebudowany w stylu gotyckim i rozszerzony.
   
W roku 1443 zdobył go Jan Jiskra z Brandysa, walczący o prawa do korony Władysława Pogrobowca. Najpierw na zboczu pod zamkiem postawił małą umocnioną fortecę, potem zlecił wybudować fortyfikacje wielkiego dziedzińca. W taki sposób zyskiwał powoli zamek obecny wygląd i rozmiary. Istotnym punktem zwrotnym w historii zamku był rok 1464, w którym panujący podarował ten do tej pory królewski zamek szlachcicom Imrichovi i Stefanowi Zapolyom. Jest interesujące, że mimo tego że Zapolyowie byli właścicielami ponad 70 zamków, uważali Zamek Spiski za swój podstawowy zamek i na nim byli osiedleni. W znaczący sposób go rozbudowali i zmodernizowali. Postawili nową kaplicę, podwyższyli i wzmocnili wieżę, w stylu gotyckim przebudowali romański pałac, przy czym zatrudniali tych samych kamieniarzy, którzy im budowali kaplicę nagrobną w Spiskiej Kapitule. Na zamku urodził się też ostatni król węgierski przed Habsburgami Jan Zapolya. Był on ostatnim właścicielem zamku z tego rodu i dlatego, gdy przegrał walkę o tron węgierski, zamek został w marcu 1528 roku skonfiskowany przez Habsburgów. Ale już w roku 1531 podarowali go Aleksemu Turzonowi. Turzonowie przystosowali zamek do swoich potrzeb i nadali wielu jego budynkom renesansowy charakter. Gdy w roku 1636 wymarli w linii męskiej, zyskali zamek Csakyowie, którzy byli jego właścicielami aż do roku 1945. Co prawda, mieszkali w nim jedynie do końca XVII wieku, ponieważ już od początku XVIII wieku Csakyowie budowali wygodne kasztele w Hodkowcach, a później także w Bijaczowcach, Kluknawie i w innych miejscach i tam się osiedlali. Do budowy tych kaszteli zużyli wiele elementów budowlanych z zamku. Na zamku pozostała jedynie jednostka wojskowa, która jednak po pożarze w roku 1780 go opuściła. Dopiero w ostatnich latach po dokładnych badaniach naukowych dokonuje się napraw, konserwacji a niektóre fragmenty zamku rekonstruuje. Dolny dziedziniec był już w roku 1983 udostępniony zwiedzającym.
   
Kiedy wchodzimy do zamku od strony Hodkowców, dostrzegamy umocnienia dawniejszej bramy głównej. Dzisiejsze samotne murowane słupy były pierwotnie połączone belkami i tworzyły pierwszą linię obrony. Za nimi znajdowała się głęboka fosa, potem wysoki mur tworzący podzamcze. W ten sposób dostaniemy się do wieży z bramą gotycką z XV wieku, przed którą była zapadnia. Bramę można było zamknąć nie tylko mostem zwodzonym ale i grubą kratą, którą spuszczało się z góry. Na jej miejscu była już brama w XIV wieku. W środku średniego dziedzińca, do którego się dostaniemy, stał dom półkoraba, w pobliżu murów znajdowały się mieszkania załogi a z tyłu spichlerze. Brama po lewej stronie prowadzi do dużego dziedzińca. Przed jego wybudowaniem stał przed tą bramą barbakan, tj. wieża przez którą trzeba było przejść by dostać się do bramy. Duży dziedziniec zbudowany najpewniej w połowie XV wieku dawał ochronę obozującego wojska i mógł się przyczynić do ochrony dużej liczby okolicznej ludności. W jego dolnej części rzucają się w oczy fundamenty okrągłego obiektu. Była to wieża mieszkalna zbudowana w pierwszej połowie XV wieku, chroniona potężną fosą i drewnianą palisadą. Częściowo służyła jako magazyn broni. Po wybudowaniu murów dziedzińca straciła częściowo funkcję twierdzy. Po wewnętrznej stronie murów znajdowały się obiekty gospodarcze. Przez ten dziedziniec przebiega część wału grodziska puchowskiego.
   
Wracamy do dziedzińca środkowego i stromą drogą wchodzimy przez bramę do romańskiego podzamcza, którego znaczna część była zasypana przed przeprowadzeniem badań. Widzimy przed sobą resztki pałacu prepozytowego i dalej miejsce, na którym stał młyn, oraz wyżłobioną w skale małą jaskinię. Po drugiej stronie znajduje się nieźle zachowana brama romańska, przez którą dostaniemy się do górnego zamku. Do zamku górnego prowadziła później kolejna brama, która prowadziła jakoby "w powietrze". Uprzednio można się było do niej dostać po drewnianej konstrukcji.
   
Górny zamek jest naturalnie najstarszą i najcenniejszą częścią zamku. Zaraz naprzeciw wejścia znajduje się wpuszczona do skały cysterna, do której jest dostęp z powierzchni przez wąski otwór. Idąc w prawo dostaniemy się do wzmiankowanej bramy romańskiej, przed którą znajdują się mury pochodzące z ostatnich prac budowlanych na zamku w XVIII wieku. Po drugiej stronie znajdują się pierwotne gotyckie i renesansowe budowle mieszkalne właścicieli i użytkowników mieszkań, wykorzystywane dziś jako platformy widokowe ze wspaniałym widokiem na rozległe okolice. O wspaniałości i reprezentacyjności uprzednich pomieszczeń zamkowych świadczą zachowane gotyckie i renesansowe portale i okna. Pośrodku przestrzeni zamkowej znajduje się donżon - okrągła wieża, pochodząca z połowy XIII wieku, dostępna uprzednio tylko z wysokości pierwszego piętra. Za nią jest potężna murowana ściana okrągłej budowli, uważanej do niedawna za cysternę Chodzi o resztki rekonstruowanej wieży zamkowej z XI - XII wieku. Uległa zniszczeniu w pierwszej połowie XIII wieku z powodu destrukcji podłoża, gdy w skale powstała wielka szczelina. Arkady łączą dzisiejszą wieżę z gotycką kaplicą z XV wieku, za którą znajduje się najcenniejsza część zamku, potężny uprzednio trzypiętrowy pałac romański, który w XV - XVI wieku został przebudowany w stylu gotyckim. Z oryginalnej architektury najpiękniejsze są delikatne kolumny stowarzyszonych romańskich okien z głowicami. Budowniczymi tych obiektów byli w XIII wieku kamieniarze z północnych Włoch. Podczas badań przy dzisiejszej wieży znaleziono wydrążoną prostokątną jamę, która mogła służyć jako cysterna albo lodownia.
   
Sam zamek ma wspaniałe położenie oraz piękną architekturę i dla jego walorów warto się trochę wysilić, by do niego dotrzeć.
UWAGA: Dla samochodów dostępny jest parking oddalony o 10 minut pieszo od bramy zamku (przyjazd z kierunku Hodkowców).
Piesze podejście od Spiskiego Podgrodzia trwa godzinę.
OKOLICE:
Spiska Kapituła (6 km),
Spiskie Podgrodzie (4 km),
Zehra (3 km),
Lewocza (19 km),
Gelnica (33 km),
Spiska Nowa Wieś (29 km).